Śmierć bliskiej osoby zawsze jest tragedią, jednak – niezależnie od smutku – należy dopełnić formalności. Jedna z nich wynika z kwestii jaką jest dziedziczenie samochodu. Co się dzieje z OC po śmierci właściciela pojazdu? Jakie kroki są konieczne, żeby nadal mieć ochronę od odpowiedzialności cywilnej? Zobacz sam nasz poradnik!
Czy OC po śmierci właściciela pojazdu wygasa i ten nie jest objęty ochroną? Wbrew powszechnej opinii wcale tak nie jest. Choć osoba wpisana w dowód rejestracyjny zmarła, to kontynuacją jest dziedziczenie samochodu. Ubezpieczyciel ma więc obowiązek przedłużyć ochronę, ale osoba przejmująca spadek musi rozpocząć procedurę przepisania polisy.
OC po śmierci właściciela pojazdu – co dalej?
Polskie prawo jest precyzyjne co do kwestii dziedziczenia pojazdów. Otóż po śmierci właściciela OC przechodzi na spadkobiorcę. Ubezpieczyciel nie może wypowiedzieć więc polisy tylko dlatego, że poprzedni posiadacz samochodu zmarł. Niestety, niekiedy problematyczną kwestią jest ustalenie dziedziczenia – to pierwsze, co trzeba zrobić w przypadku pojazdu.
Spójrzmy na sprawę dwojako. Jeżeli zmarły pozostawił testament, to zawarte w nim informacje pozwolą szybko znaleźć nowego właściciela samochodu. W przypadku, gdy czegoś takiego nie ma, należy ustalić spadkobiorców. I tu pojawia się problem.
Jeżeli chodzi o dziedziczenie samochodu po mężu, to żona otrzymuje część samochodu wraz z dziećmi (tak stanowi prawo). Wszystkie powinny być wpisane do dowodu rejestracyjnego i ujęte w ubezpieczeniu. Natomiast dzieci mogą zrzec się swojej części spadku i przekazać go mamie. Wtedy tylko ona jest właścicielką.
Z kolei dziedziczenie samochodu po ojcu czy matce może wiązać się z faktem przekazania spadku całemu rodzeństwu. Jeżeli nie ma testamentu, każdy jest właścicielem auta. Gdy rodzina nie może się porozumieć co do faktycznego użytkownika, sprawę musi rozstrzygnąć właściwy sąd (chyba, że rodzeństwo zrzeknie się pojazdu).
Co po ustaleniu spadku?
Ubezpieczyciel musi chronić OC do momentu wygaśnięcia umowy zmarłej osoby. Nie ma konieczności jej wypowiadania. Natomiast TU, które nie wie o śmierci właściciela automatycznie przedłuży polisę. Z tego względu należy powiadomić towarzystwo o zgodnie bliskiej osoby, a po ustaleniu nowego właściciela – poprosić o przeliczenie składki lub podpisanie nowej umowy.
Do informacji o zgodnie należy dołączyć akt zgonu. Możesz przekazać informację listownie lub mailowo. Pamiętaj, że ubezpieczyciel nie ma prawa wypowiedzieć umowy z powodu zgonu lub natychmiast przeliczać składkę na nowo – nie ma bowiem nowego właściciela, a samochód dalej może poruszać się po drogach publicznych.
Z kolei w przypadku śmierci współwłaściciela, umowa zostanie przedłużona na zasadach ogólnych zgodnie z jej warunkami. Nie ma więc obowiązku podpisywania nowej ochrony, gdyż cała polisa znajduje się teraz w rękach drugiej osoby wpisanej w dowód rejestracyjny. Jak widzisz – formalności nie są skomplikowane, jednak warto załatwić je dość szybko, by nie było problemu później.