Leasing jest coraz popularniejszą formą finansowania pojazdów nie tylko przez przedsiębiorstwa, ale również osoby prywatne. Ma on wiele zalet, jednak trzeba też pamiętać o obowiązkach i formalnościach, które dotyczą m.in. wykupienia ubezpieczeń. Przeczytaj więcej na ten temat i sprawdź, jak podejść do kwestii polis dla auta w leasingu.
Ubezpieczenie – obowiązek leasingobiorcy =
Podobnie jak wszystkie inne zarejestrowane w Polsce pojazdy, tak i samochody finansowane w ramach leasingu muszą być objęte obowiązkowym ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej. Polisa ma na celu zabezpieczenie kierowcy przed roszczeniami finansowymi innych uczestników ruchu drogowego, którzy zostaną poszkodowani w ewentualnie spowodowanym przez niego zdarzeniu, np. stłuczce, kolizji czy wypadku.
Warto mieć świadomość, że mimo iż do momentu wykupienia auta pozostaje ono własnością firmy udzielającej leasingu, to o corocznych ubezpieczeniach OC musi pamiętać leasingobiorca. Stosowna informacja na ten temat na pewno znajduje się w umowie. A zatem niewykupienie polisy na czas będzie oznaczało wysoką karę (nawet ponad 6000 zł) dla użytkownika, a nie przedsiębiorstwa świadczącego usługę finansowania.
Autocasco – konieczne w leasingu
Decydując się na leasing pojazdu, miej na uwadze, że poza obowiązkowym OC umowa zmusza Cię do wykupienia również autocasco. W zależności od zapisów w umowie polisa AC może mieć dowolny zakres lub powinna zawierać określone parametry i warunki. Zawarcie umowy na to ubezpieczenie pozwala na bezgotówkową likwidację wszelkiego rodzaju szkód powstałych w pojeździe, których nie da się rozliczyć z polisy innego kierowcy. Jeżeli więc z własnej winy uderzysz w drzewo czy spowodowujesz wypadek, zniszczenia zostaną naprawione właśnie z polisy, a nie bezpośrednio z Twojej kieszeni. Z kolei znalezienie optymalnej oferty jest możliwe w kalkulatorze OC i AC.
Jako że umowa leasingu nakazuje wykupienie dwóch podstawowych, najpopularniejszych ubezpieczeń komunikacyjnych, warto rozważyć skorzystanie z pakietu obejmującego oba te produktu. W ten sposób można oszczędzić czas i przede wszystkim pieniądze, bo z reguły komplet zawierający OC i AC jest wyraźnie tańszy niż suma cen obu tych polis nabywanych osobno. Problemem może być niedopasowanie autocasco do wymogów zawartych w umowie i właśnie na ten aspekt należy zwrócić szczególną uwagę.
NNW i astance – nieobowiązkowe, ale przydatne w leasingu
Niektóre firmy świadczące usługę leasingu oferują także sprzedaż ubezpieczeń. Zdarza się, że współpracujące z nimi towarzystwa proponują korzystne warunki cenowe, szczególnie jeśli auto jest fabrycznie nowe, a klient dopiero zawiera umowę. W kolejnych latach promocyjne pakiety OC i AC są znacznie rzadziej spotykane, a kierowca jest zmuszony do poszukiwania najatrakcyjniejszych ofert na własną rękę.
A co z assistance i NNW? Te polisy są nieobowiązkowe – kierowca może, ale nie musi ich wykupywać. Pojawia się zatem pytanie, jaką decyzję podjąć – jednoznaczna odpowiedź jest niemożliwa, ponieważ wybór powinien zostać podjęty indywidualnie, na podstawie analizy własnych potrzeb, wymagań i możliwości kierowcy. NNW zdecydowanie warto mieć wykupione, bo składka jest niska, a chroni ono na wypadek poważnych obrażeń zdrowotnych. Z kolei assistance można polecić osobom, które często wybierają się samochodem w długie trasy. Jego specyfika polega bowiem na zapewnieniu kierowcy wszechstronnego wsparcia w razie rozmaitych problemów w trakcie dalszej podróży, takich jak np. awaria, wypadek, brak paliwa czy zgubienie kluczyków.